Kolejna sesja z Jowiszem. Tym razem wyciągnąłem mój największy teleskop MN190/1000 licząc że warunki pozwolą na złapanie lepszego detalu. Niestety seeing był fatalny 2/10 i z prawie 3 godzinnej sesji tylko dwa zdjęcia jako tako wyszły. Trzeba się uzbroić w cierpliwość, a może w końcu trafi się na dobre warunki.
Pierwsze próby sfotografowania Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Nie jest to łatwe ale po kilku lub kilkunastu próbach dojdę do wprawy i zdjęcia powinny być lepszej jakości. Przelot miał miejsce 31 marca 2017 roku.
W końcu dorobiłem się na filtry RGB i mogę robić kolorowe zdjęcia. Na pierwszy strzał poszedł Jowisz. Tym razem użyłem teleskopu Mak 127 i filtrów RGB Astrolumina. Do kanału luminacji wykorzystałem filtr Ir-Pass. Efekt jak na tak mały teleskop i słaby seeing nawet niezły, choć chciało by się więcej.